sobota, 31 marca 2012

Jesteśmy gotowi do rozmów!




 Po ogłoszeniu przez Dwighta Howarda informacji, że pozostaje w Orlando na jeszcze jeden sezon wydawało się że na rynku wolnych agentów w tym roku nic szczególnego nie będzie się działo, a jednak nie do końca.

 W lipcu nadal może być gorąco za sprawą dwóch weteranów, którymi podobno szczególnie interesuje się Miami Heat. Są to Steve Nash i Janson Terry. Płomienie poszukują dodatkowej siły ognia w ataku. Trójka gwiazd, czyli James, Wade i Bosh potrzebują wsparcia w ataku, którego obecni koledzy z drużyny nie są w stanie im zagwarantować. 

Zarówno Nash jak i JT odpowiadają, że wszystkie opcje są możliwe. Gwiazdor Suns był w czwartek na   "Dan Patrick Show" gdzie spotkał się z D Wade. Jak wiemy to między innymi za namowami Wade do Heat przeszedł LeBron James. Czy i tak będzie w tym wypadku? Steve bardzo ciepło wypowiada się na temat całej drużyny jak i sztabu z Miami, jednak nie wyklucza pozostania w Suns. W podobnym tonie wypowiada się Janson Terry. Chwali on Pata Riley, prezesa Miami Heat za to co zrobił pod względem organizacji i budowy drużyny. JT jednak jest bardziej powściągliwy, znany ze swojej lojalności teraz skupia się na walce z Mavs o play off i jak najwyższe miejsce, ponieważ jego zespół ma tylko 3 zwycięstwa przewagi nad 9 w konferencji Nuggets. Jak sam powiedział: "Nie wątpliwie potrzebują strzelca obok Jamesa i Wade, gościa na którego będą mogli liczyć. Ja mam 13 lat za sobą, z łatwością mogę zdobywać 15 punktów co noc. Z ławki czy w pierwszym składzie dla mnie nie ma to znaczenia. Z pewnością byłbym sporym atutem."






Na pewno tegoroczne lato w NBA będzie bardzo gorące pod względem transferów i spekulacji wokół nich. Już dziś możemy sobie wyobrazić co może Nash zrobić z Jamesem i Wade i Boshem , wszak mimo upływu lat jego gra nie traci na wartości. Jest najlepszym asystentem w lidze(11 asyst na mecz), świetnie kreuje grę całej drużyny, posiada znakomity przegląd pola, jednak jak wtedy wyglądałby gra Suns bez niego? A być może nie skusi się wizją pogoni za mistrzostwem i zostanie w Pheonix albo wybierze całkiem inna drogę? Na te pytania poznamy odpowiedź za kilka miesięcy.       

      

środa, 28 marca 2012

Gortat w świetnej formie!



 Po małej obniżce formy Marcina nie ma już śladu. Polak zeszłej nocy zagrał kolejny świetny mecz, 3 z rzędu, jednak jego Suns uległo 2 zespołowi zachodu 100:107.Polish Hammer przebywał na parkiecie nie całe 37 minut, zdobył 21 punktów przy 9 trafionych rzutach na 15, zaliczył także 2 bloki i zebrał 14 piłek z tablic. To było jego 26 Double-Double w sezonie.
 Gortat po fatalnym meczu z Magic, gdzie zmiażdżył go Howard pokazuje, że nie bez powodu jest uważany za jednego z najlepszych centrów w lidze. Po blamażu z Orlando Polak zagrał dobry mecz z Pacers gdzie zdobył 23 punkty i miał 8 zbiórek i w dużej mierze przyczynił się do ważnego zwycięstwa na wyjeździe z Indianą.
 Kolejny mecz z Cleveland Cavaliries był popisem w wykonaniu MG. Cavs grało bez nominalnego centa i fantastycznie wykorzystywał to Gortat. Nasz jedynak w NBA w niespełna 30 minut zdobył 22 punkty, zebrał 8 piłek i 2 razy zablokował rywali. Jego statystyki zapewne były by okazalsze jednak w końcówce spotkania grały już rezerwy.
 Spurs przerwało passe Słońc mimo świetnej gry Gortata i Browna(32 punkty), jednak drużyna z Arizony nadal liczy się w walce o play off zważywszy na to , że Polak przez ostatnie 3 mecze rzuca średnio 22 punkty i zbiera 10 piłek na mecz. Dzisiaj w nocy Suns zagra na wyjeździe z Clippers z którymi już wygrywali w tym sezonie a następnie rozegra u siebie 2 spotkania z teoretycznie słabszymi zespołami z Nowego Orleanu i Sacramento.

Na zakończenie alley-oop Gortata z meczu z San Antonio Spurs    

          

niedziela, 25 marca 2012

Miami Heat - Oklahoma City Thunder

Szlagierowy mecz dzisiejszego wieczoru. Drugi zespół konferencji wschodnie Miami Heat(35-11) zagra na wyjeździe z pierwszą drużyną na zachodzie Oklahomą City Thunder(35-12). Zarówno jedna jaki i druga drużyna obecnie w jakiejś nadzwyczajnej formie nie jest. Heat seria 4 zwycięstw z rzędu (Sixers, Magic, Suns, Pistons), Thunder seria dwóch zwycięstw z rzędu z Clippers i Wolves bo bardzo zaciętym spotkaniu i po dwóch dogrywkach.

To Thunder na rezerwę trafił Dereck Fisher, który wykupił się z Huston Rockets, jednak po wejściu w życie nowych przepisów nie mógł wrócić do Lakers. Związku z takim obrotem zdarzeń Thunder na obwodzie wychodzą z Westbrookiem na "1" i Sefolosha na "2", potem za Sefoloshe wchodzi tak jak dotychczas Harden. Tak jak widzieliśmy z Wolves 2 opcją jest granie z Fisherem na "1" i Westbrookiem jako rzucającym obrońcą. Z Heat wydaje mi się że Fisher raczej będzie wchodził za Westbrooka tylko w czasie jego odpoczynku bo na "2" nie ma z niego wielkiej korzyści grając przeciwko Wade. Na pozycji rozgrywającego na pewno Chalmers będzie miał sporo problemów z Russelem i wątpię by go zatrzymał. Po za Hardenem ławka Thunder jest bardzo słaba(nie wliczając Fischera) i tu jest spora przewaga Heat. Obejrzymy też ciekawy pojedynek pomiędzy Durantem i Jamesem i to w dużej mierze od ich postawy będzie zależał wynik spotkania. Moim zdaniem lepsiej tutaj będzie się prezentował Lebron, który jest bardziej atletyczny i lepiej gra w obronie, zatem Kevinowi pozostanie rzucać z dystansu, grać daleko od kosza. Na pozycjach podkoszowych moim zdaniem też lepiej wyglądają płomienie. Anthony z Boshem bardziej się zgrywają niż Ibaka(świetny blokujacy jednak w ataku przeciętny) z Perkinsem(bez formy). To co powyżej napisałem bardzo ładnie obrazuje spotkanie z tego tygodnia z Utah Jazz gdzie Jefferson niszczył pod koszem i Durant kiepsko rzucał.  

Reasumując walkę na pozycjach:

1 --> Thunder
2 --> Heat
3 --> Heat
4 --> Heat
5 --> -----

Rezerwa ---> Heat              

Statystyka punktów:

(Durant, Harden) 45 < 49,9 (Wade, James)

Ibaka (8.8 ; 7.8)  < Bosh(18.2 ;7.9 )


Heat win 2.13 Pinnacle Sports


Edit// Niestety Ibaka i Perkins zaprzeczyli w tym spotkaniu moim słowom i zagrali świetny mecz. 87:103